Dziewczyny, dziękujemy Wam za Wasze kreatywne podejście do tematu, uśmiech i ciepło, które ze sobą przyniosłyście. Do następnego razu, Ewo, Agnieszko, Sylwio, Kingo, Aniu, Ilono, Agnieszko, Dominiko i Małgosiu!
A oto nasza relacja ze spotkania dla wszystkich tych, którzy byli z nami, tych, którzy chcieli być z nami, ale z różnych przyczyn nie mogli i dla tych, którzy planują dołączyć do nas w przyszłości.
Piękne dodatki i drobne prezenty już czekają na Dziewczyny:
Kasia przygotowuje wianek - drogowskaz:
Wianek i kawa na powitanie naszych miłych Gości:
A teraz do dzieła - czyli samodzielne wyplatanie w warunkach częściowej hibernacji:
Metoda Niecodzienna, czyli Kobieta potrafi niejedno :)
Hmmm... czy to na pewno o to chodziło? :)
Zdobywamy umiejętność - jak wianek jajo zamienić na wianek nie-jajo :)
Sprayowanie okazało się być nie lada frajdą :)
Pestka nam donosiła brakujące gałązki:
Kasia Dobra Rada:
Mistrzyni Wyplatania:
Duet zawsze idealny: róż i przecierane szarości:
Czujne Oko Kasi:
Kasia Wspomagająca:
Chwile absolutnego skupienia:
Wszystkich potencjalnie zainteresowanych kolejną edycją spotkań wiankowych, zapraszamy do kontaktu na info@tendom.pl. Dodam, że Warsztaty są odpłatne i odbywają się w okolicach Warszawy. Niebawem powstanie harmonogram kolejnych edycji, który pojawi się na blogu. A w następnym poście kolejne zdjęcia z naszego pełnego świetnych emocji, pierwszego spotkania w przemiłym gronie.
Zdecydowanie utożsamiam się z tymi, które wiązały wianek między kolanami oraz tymi, które czarodziejsko zamieniały jajo w koło :-))) Fajne te warsztaty! Az żałuję, ze mieszkam daleko od Warszawy :-)
OdpowiedzUsuńJaja zamieniamy w koło, przy użyciu czarodziejskiej różdżki z lipy, a kolana rzeczywiście przydatne, podobnie jak na przykład brzuch (!), którym nasza sąsiadka popycha klej, żeby sprawniej wypływał z pistoletu do klejenia na gorąco :) Także metod dozwolonych istnieje cały wachlarz :) A tymczasem pozdrawiamy ciepło i zapraszamy mimo odległości :)
UsuńTakie warsztaty to świetny pomysł :) Sama by chętnie Was nawiedziła, niestety do Wawy z Wrocka mam kawałek.
OdpowiedzUsuńBuziole
Może to właśnie będzie znakomita okazja do zwiedzenia stolicy, jak tylko będziemy planować w przyszłości naszą tendomową terapię wiankową napewno wcześniej damy znać. Tym samym serdecznie zapraszamy. Pozdrawiamy ciepło Kasia i Monika
UsuńŚwietne zajęcia, jak najbardziej moje klimaty...w wyobraźni czuję te gałązki, wyciskam klej i...czaruję magiczny wianuszek ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę uczestniczkom, ja mam trochę daleko (spod Zielonej Góry),
ale bardzo bym chciała...
Pozdrawiam cieplutko i wiosennie.
My również serdecznie pozdrawiamy. Mamy nadzieje, że wszytscy dobrze się bawili, biorąc udział w warsztatach. Zachęcamy do wicia wianków, może następnym razem z nami. Zabawa wspaniała, warto sporóbować. Wesołych Świąt życzymy Kasia i Monika
UsuńSUPER!!! Nie mogę oczu oderwać, pozdrawiam gorąco, K
OdpowiedzUsuńKasiu było cudownie! Następnym razem musisz być z nami. Dziękujemy raz jeszcze za wsparcie i pomoc. Pozdrawiamy już świątecznie bardzo ciepło Kasia i Monika
UsuńŚwietna fotorelacja :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za miłe słowa, sesja świetna dzięki atmosferze jaka panowała, a rzeczywiście było wspaniale. Pozdrawiamy Kasia i Monika
Usuńoch, ależ bym poszalała z tymi witkami :))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
Zapraszamy następnym razem serdecznie...pozdrawiamy ciepło Kasia i Monika
UsuńWspaniały czas i cudowne działa ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały czas rzeczywiście za nami, wicie wianków to niezła zabawa, następnym razem zapraszamy do nas. Moc pozdrowień świątecznych Kasia i Monika
UsuńŚwietna fotorelacja :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy serdecznie za miłe słowa, zabawa była doskonała. Pozdrawiamy ciepło Kasia i Monika
UsuńSuper spotkanie - takie warsztaty to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMieszkam w Łodzi - nie jest znów tak daleko, muszę dopytać gdzie dokładnie sie odbywają Kusicie dziewczyny :)
Kusimy, kusimy...następnym razem zapraszamy serdecznie do wspólnej zabawy. Rzeczywiście wyjątkowy czas za nami. Z Łodzi do warszawy droga niedaleka, problemu zatem nie ma. Pozdrawiamy świątecznie Kasia i Monika
UsuńJakie to wszystko piękne!!! Kwiaty, dodatki... cuda!!! Uwielbiam robić wianki i bardzo by chciała uczestniczyć w Waszych warsztatach, ale pod Warszawę mam bardzo daleko...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Zachwycona
Nigdy nigdzie nie jest za daleko. To moja dewiza życiowa. Wicie wianków w tak zacnym towarzystwie wprawiło nas w znakomity nastrój. Mamy nadzieje, że uda nam się kiedyś zobaczyć przy wiankach oczywiście...Pozdrawiamy świątecznie Kasia i Monika
UsuńNo cóż, a ja zapraszam do Krakowa na następne warsztaty! Mam dużo miejsca i mogą być nawet u mnie :) Buziole!
OdpowiedzUsuńale cudowne spotkanie zazdroszcze ,wianki każdy piękny śliczota
OdpowiedzUsuń